Pytania i odpowiedzi

• Wymień kilka ostatnio wykonanych zleceń.

  - Opracowanie zagadnień egzaminacyjnych z dziewczyną odbywającą naukę domową
  - Regularne korepetycje z matematyki na poziomie 2 gimnazjum, 7 klasa SP, 3 gimnazjum
  - Regularne korepetycje z chemii na poziomie 2 gimnazjum
  - Lekcje niemieckiego z 6-klasistą, poszerzające jego znajomość języka

• Co najbardziej lubisz w swojej pracy?

  To co lubię w mojej pracy to przede wszystkim fakt, że sam się uczę i odświeżam wiedzę nabytą na wcześniejszych etapach edukacji, a którą muszę wydobyć i odkurzyć na potrzeby zajęć. Oprócz tego cenię sobie kontakt z uczniem, który pozwala mi nie tylko obserwować psychologiczny rozwój człowieka w różnym stadium dojrzałości, ale też poznać zmieniające się standardy i programy nauczania.
  Nie będę też ukrywać, że ogromną rolę odgrywa grafik, który sam ustalam z uczniem i nie jestem uwiązany w jakimś przedsiębiorstwie na 8h tylko mogę wyskoczyć na 2 godziny do pracy... i to zdecydowanie lepiej płatnej

• Jeśli byłbyś(byłabyś) klientem, to co chciałbyś (chciałabyś) wiedzieć o Twojej profesji?

  Przede wszystkim rzecz, której nigdy nie można w 100 procentach zagwarantować: czy moje dziecko po zajęciach wykaże się zrozumieniem materiału, które konkretnie przełoży się na wyniki w szkole. Jest to kwestia bardzo indywidualna i nie ma korepetytora, który znalazłby wspólny język z każdym uczniem, dlatego nic na siłę i lepiej wypróbować innego nauczyciela.
  
  Z innych rzeczy to ot choćby, czy nauczycielowi sprawia radość taka praca (czy np. chodzi tylko i wyłącznie o kasę). Czy interesuje go wykładany przedmiot. Generalnie to jestem obserwatorem, więc dużo bym na takiego nauczyciela patrzył pod kontem profesjonalizmu.

• Co powinien przemyśleć klient zanim zatrudni osobę o Twojej profesji?

  Po pierwsze to czy dziecko faktycznie potrzebuje korepetycji, czy może wystarczy zabrać komputer z pokoju, by się wzięło za naukę. Korepetytor może przychodzić codziennie na 2 godziny, ale jeżeli dziecko samo się nie weźmie, to kończy się tylko na tym, że rodzice są rozczarowani korepetytorem, a ten z kolei, choć zarobił to ma poczucie niezrealizowanego zadania.
  
  Po drugie: jeżeli rodzic widzi, że dziecko radzi sobie "średnio" to powinien reagować wcześniej niż w momencie, gdy:
  +"Jest koniec semestru i moje dziecko ma 4 zagrożenia..."
  +"Jutro ma poprawę tego sprawdzianu, czy mógłby Pan?"
  Owszem, można z dnia na dzień dziecku wbić dużą część materiału (niektórzy czując dużą presję lepiej przyswajają materiał), ale wiedza ta zostanie zatrzymana na dzień lub dwa w pamięci krótkotrwałej, a nie o to chodzi w nauce.
  
  Po trzecie:
  Zadać sobie pytanie, które też stanowi niejaką podstawę dla korepetytora: czy dziecko ma mieć takie zajęcia na stałe, jednorazowo, czy "gdy zajdzie taka potrzeba". Każdy lubi wiedzieć na czym stoi, także korepetytor ;)

• Jakie pytania klienci zadają Ci najczęściej? Co odpowiadasz?

  Zadawane pytania, są akurat dosyć zabawne i pojawiają się niemal za każdym razem.
  
  Na początku, zwłaszcza przy pierwszym spotkaniu, pada pytanie: Czy mógłby Pan mu to wytłumaczyć?
  Coż mam odpowiedzieć? Nie, przyszedłem tylko zobaczyć, jak urządzili Państwo kuchnię.
  
  Jest też analogiczne pytanie po zajęciach: I jak? albo: Czy dziecko zrozumiało?
  Tu moja odpowiedź musi być szczera: tak, albo nie. Zwracam tu też uwagę na popełniane przez dziecko błędy dotyczące sposobu rozumowania lub wogóle złe nawyki w uczeniu czy rozwiązywaniu zadań. Często musze po prostu powiedzieć, że dziecko musi usiąść i się nauczyć, gdyż w wielu przypadkach rodzice przyczyny słabych wyników u dziecka upatrują po stronie nauczyciela, który nie umie wytłumaczyć- czasami to dziecko nie chce się uczyć.

• Jeśli cennik Twoich usług jest skomplikowany, opisz go tutaj.

  Cennik co do zasady nie jest skomplikowany. Umownie jest to 40zł za 45min zajęć. Taki wymiar czasu podaję, bo i tak, zawsze się coś przedłuży i wychodzi okrągła godzina.
  Dojeżdżam do ucznia w konkretnym rejonie: okolice Skórzewa, Przeźmierowa, Baranowo oraz poznańskie Piątkowo
  W grę wchodzi oczywiście dojazd w dalsze rejony (mam np. ucznia w Złotnikach), ale tu zastrzegam sobie prawo do wzrostu kosztów takich zajęć.